wtorek, 4 listopada 2014

` . Rozdział 14 . ` ♥

(...)

Ten sam uśmiech , oczy i ... dotyk
Nic się prawie nie zmieniło... Zayn... Tak to ten sam chłopak którego znałam kiedyś...  Patrzyłam na Mulata Jak na obrazek..  Nie wiedziałam co powiedzieć...  Chłopak również stał w bezruchu ... Patrzył na mnie ... Nie mogąc wydusić z siebie ani słowa ...

***Oczami Zayna ***
Gdy zobaczyłem dziewczynę w drzwiach od domu  , emmm... Nie wiem jak to powiedzieć ale miałem motylki w brzuchu i czułem przeszywający mnie strach... Dziewczyna była tak blisko a tak daleko ... Nie zmieniła się ani trochę no może stała się jeszcze piękniejsza niż wcześniej...  mieliśmy ze sobą zawsze dobre  kontakty była moją najlepszą przyjaciółką... Lecz gdy wyjechałem moje życie się zmieniło o 180 stopni...  Już nic nie było takie samo...  z dnia na dzień tęskniłem za Rose coraz bardziej, dlatego bolało mnie to że gdy dziewczyna witała się ze mną nie poznała mnie...  Ja ją poznałem obrazu tego dnia co byliśmy w kawiarni...  Ale się nic nie odzywałem bo gdy zobaczyłem w oczach Nialla iskierki na widok Rosie odpuściłem,  poza tym i tak mam już swój sens życia Liv.. Tak mam taki sens życia.. Dla którego chcę wstawać każdego dnia.. Ale...  Ale nigdy nie zapomniałem o Rose zawsze zajmowała w moim sercu największe miejsce...
Z rozmyślań wyrwało mnie chrząkniecie dziewczyny,  a ja poczułem że spalam buraka..momentalnie mój wzrok opadł na dół i wtedy dostrzegłem... To... Cały czas  ją miała...  Cały czas nosiła bransoletkę która jej dałem...  Miała symbolizować nasza przyjaźń ja też taką miałem cały czas nosiłem ją...  Była dla mnie jak medalion ...
-Cały czas ją masz.. -Powiedział przerywając ciszę między nami..
- Jak widać... -Odpowiedziała niepewnie ,i spojrzała na moją rękę.. Dostrzegła na ją na niej ..
-Emm.. Ja .. Ja chyba już pójdę na dół..- powiedziała nie pewnie , i spojrzała na mnie swoimi wielkimi niebieskimi zeszklonymi oczami.. Wiedziałem że nie wytrzymała napięcia.. odwróciła się i skierowała na dól . 
Zobaczyłem tylko jak jej drobna postać się oddala w stronę salonu..
***Oczami Rose ***
Nie mogłam tak stać i patrzeć na niego jak gdyby nigdy nic ..
Zostawił mnie bez pożegnania , wtedy gdy go naprawdę potrzebowałam ...
Wyjechał bez słowa .. gdy weszłam do salony szybko przetarłam oczy i zajęłam miejsce na kanapie .
po chwili znalazł się również Zayn , spojrzał na mnie oczami pełnymi żalu i smutku , ale uznałam ze się nie ugnę .
Oglądając filmy przytuliłam się do Nialla , i po chwili usnęłam .. było mi tak dobrze i ciepło w jego objęciach .. lecz mój sen został przerwany przez piski Lousia ''nie odwiercaj szafy !! nie rób tego !! '' itp.
Spojrzałam na Nialla zaspanymi oczami , on tylko pocałował mnie w czoło i przytulił mocniej , po czym wyłączył telewizor .
- Rosie , zostaniesz na noc . ? Jest już  za późno żebyś szla gdziekolwiek .. - powiedział takim słodkim szeptem mi na ucho ..
poczułam motylki w brzuchu , brakło mi slow ..
-emm .. no zostanę tylko napisze do Katy , żeby się nie martwiła .  chłopak tylko się uśmiechnął i pocałował mnie czule .. Po chwili wziął mnie za rękę i zaprowadził do swojego pokoju .
 
***Oczami Nialla ***
 Wiedziałem ze coś się stało gdy Rose , wróciła do salonu miała szklanki w oczach , nie zapytałem bo nie chciałem jej nie potrzebnie stresować .gdy byliśmy na górze w pokoju , od razu zapytałem co się stało .. ta jednak powiedziała ze nic , nie chciałem naciskać bo widziałem ze jest zmęczona.. Odpuściłem ...
- Tu będziesz spała - powiedziałem i wskazałem na moje wielkie łóżko .
- Aa t-ty gdzie  .? - zapytała mnie skromnie
- Na ziemi sobie rozłożę sobie koc , spokojnie . - powiedziałem i przytuliłem dziewczynę  po czym położyłem się na ziemi.. przewracałem się z boku na bok . nie mogłem zasnąć .
Po chwili usłyszałem cichy głos Rosie
-Nialler ... Śpisz ..?
- Nie .. - odpowiedziałem
- Chodź tu do mnie .. - mruknrła
Po czym wstałem i położyłem się obok mojego aniołka , dziewczyna się we mnie wtuliła , po czym momentalnie obydwoje zasnęliśmy ...
-----------------------------------------------------------------------------------
Liv Jonson - Słodka 18 Letnia Dziewczyna Malika  , jest z pochodzenia Polką, Skromna , z dobrego domu Poznała Zayna na jednym z koncertów 5SOS..Są ze sobą już około rok , 
  
----------------------------------------------------------------------------------
Heeey Wam Misiaki ! ♥ 
Jeejkuu jak mnie dawno tu nie było , porostu nowa szkoła .. dużo nauki .. a rozdział jest taki sobie .. PRZEPRASZAM WAS BARDZO ! ; ** 

Buźkaa I Do Nastepnegoo .. ; )) ♥


Zapraszam na mojego ask'a ; http://ask.fm/OoKasiaoO
I Na Snapa Teeż ; kaaty_6969


Wasza ~Kaaty . ; *









  

niedziela, 29 czerwca 2014

` . Rozdział 13 . ` ♥

(...) Gdy go zobaczyłam miałam ochotę od razu i wtulić się w niego niczym mała dziewczynka w pluszowego misia ...Lecz tego nie zrobiłam lekko przyśpieszonym krokiem podeszłam  do chłopaka ...
Stałam jak wryta,  nie mogłam wydusić z siebie żadnego słowa... 
- H-hey Rose... Emm...  - mówił, lecz też nie mógł nic a nic z siebie wydusić a mina chłopaka przypominała minę zbitego psiaka... 
- Cześć Niall - powiedziałam szybko...  
- Emm ... Niall chciała bym ci wyjaśnić tą całą akcję z Jasonem... - Mówiłam speszona , chłopak skinął głową na ''tak'' a ja zaczęłam mówić..  
- Otóż poszłam na te imprezę ponieważ... -Zrobiłam małą przerwę..
-Ponieważ Jason i Ja.... Kiedyś byliśmy razem... -Mówiłam mając coraz większa kluchę w gardle , 
Jason mnie bił,  poniżał , g-gwałcił, - mówiłam a łzy spływały po moich policzkach ...  chłopak chciał mi przerwać lecz mu nie pozwoliłam,  chciałam żeby znał całą prawdę 
- Ale to nie wszystko Niall wiesz..?  g-gwałcił , zmuszał mnie do brania narkotyków ... Któregoś dnia gdy ciebie nie było przyszedł do mnie,  i powiedział że jak z nim nie pójdę to zrobi coś tobie...  Niall ja to zrobiłam dla ciebie.. - Teraz już płakałam , chłopak patrzył na mnie osłupiały,  nie spodziewał się tego co mu powiedziałam, po chwili mnie przytulił i zaczął szeptać mi do ucha 
-Już dobrze Rosie,  przepraszam za wszystko , przepraszam że tak zareagowałem,  powinienem cię wysłuchać,  przepraszam kochanie..
Kocham Cię i już nigdy nikomu nie dam cię skrzywdzić, -mówił lecz w jego głosie można było usłyszeć lekki szloch.. 
- Niall, ja też cię przepraszam że wtedy pocałowałam Jasona ale nie byłam sobą , o-on mi pewnie czegoś dosypał do drinka... -Mówiłam szlochając.. 
-Już dobrze -powtarzał ciągle , nagle niepostrzeżenie zaczął padać deszcz, lecz nie wracaliśmy uwagi
- Chodź do domu księżniczko , bo mi się jeszcze rozchorujesz..-powiedział czułym głosem i pocałował czubek mojej głowy..  Dzięki temu poczułam uczucie bezpieczeństwa... 
Doszliśmy do drogi a tam stał już samochód blondasa, otworzył mi drzwi po czym sam wsiadł do pojazdu... Nawet nie wiedziałam kiedy odpłynęłam do krainy morfeusza...

*** Oczami Nialla ***

Gdy Rose mi to wszystko wyjaśniła,  miałem ochotę zabić tego chłopaka, 
Jak można tak potraktować mojego anioła, jak można było krzywdzić tak bezbronną osobę jako jest Rosie.. 
Postanowiłem rozprawić się z tym typkiem..  podjeżdżając pod mój i chłopaków dom,  dziwaczna  zaczęła się budzić...  gdy zaparkowałem auto Rose obdarzyła mnie promiennym uśmiechem .. Wysiadłem lekko zamykając swoje drzwi po czym podszedłem do dziewczyny już opierającej się o bok samochodu.. 
Przywarłem  ją do maski po czym w namiętnym pocałunku złączyłem nasze usta... 
- Rose Skarbie,  muszę ci coś powiedzieć .. - Powiedziałem przerywając nasz pocałunek, dziewczyna spojrzała na mnie pytająco z lekkim strachem w oczach.. 
- Chcę żebyś wiedziała że już nikt nigdy cię nie skrzywdzi , pamiętaj również ze masz mnie nie ważne co by się stało,  nie ważne jak byśmy się bardzo pokłócili,  nie ważne co powiem , zawsze będę , o każdej porze i w każdym momencie przy tobie... - Mówiłem, a oczy Rosie się zeszkliły..  Nie wiedziała co powiedzieć,  po prostu wtuliła się we mnie i powiedziała bardzo cicho z nadzieją ze ja nie usłyszę ''Kocham cię Niall,  i nigdy cię nie chciałabym stracić... ''
- Też cię kocham Rose..-Powiedziałem to głośno żeby usłyszała... 
-Serio..?-zapytała z niedowierzaniem w głosie... 
-Jak najbardziej serio głuptasie mój , kocham cie i nie widzę świata poza tobą ... - chciałem coś powiedzieć ale usłyszałem krzyki i gwizdy Louisa i Hazzy stojących na schodach do domu..  poliki dziewczyny automatycznie zrobiły się czerwone...
- H-hey jestem Rose... A wy to pewnie Louis i Harry..? -Dziewczyna odezwała się pierwsza  , a miny chłopaków były pełne zdziwienia...  
- Zgadza się..  A skąd wiesz jak my... - Hazza nie do kończył bo Rose mu przerwała..
- Niall mi mówił o was sporo.. -Mówiła z szyderczym uśmiechem na twarzy...
- Mam nadzieję że same dobre rzeczy ci mówił...-tym razem odezwał się Lou.. 
- Możliwe...-dziewczyna dalej się z nimi droczyła
-Chodźcie do środka .. - Powiedziałem rozbawiony cala sytuacja.. Reszta tylko przytaknela i weszliśmy do środka..

***Oczami Rose***

Byłam zdziwiona tą całą sytuacja z Niallem...  tęskniłam za nim...  Za jego ciepłem, zapachem perfum,  za jego czułością, czy też za jego miękkimi gorącymi ustami...
Pokochałam go w niewyobrażalnie szybkim tempie... 
Gdy już dojechaliśmy pod dom chłopaków, powoli wysiadłam i oparłam się o maskę samochodu..  Po chwili Niall był już obok mnie , w ułamku sekundy chłopak wyszeptał mi coś czego się zupełnie nie spodziewałam... Jeszcze nigdy nie usłyszałam czegoś takiego od chłopaka...Miałam motylki w brzuchu...
A moje oczy automatycznie się zeszkliły , nie wiedziałam co powiedzieć, po prostu zabrakło mi słów.. Niewiele myśląc wtuliłam się w chłopaka i powiedziałam prawie bez głośnie ''Kocham Cię Niall,  i nigdy cię nie chciałabym stracić... ''
- Też cię kocham Rose..- powiedział niebieskooki to głośno żeby usłyszała... 
-Serio..?-zapytałam z niedowierzaniem w głosie... 
-Jak najbardziej serio głuptasie mój , kocham cie i nie widzę świata poza tobą ... - chciał coś powiedzieć ale usłyszeliśmy krzyki oraz gwizdy Louisa i Hazzy stojących na schodach do domu.. moje poliki automatycznie zaczęły piec.. 
- H-hey jestem Rose... A wy to pewnie Louis i Harry..? - odezwałam się pierwsza  , a miny chłopaków były pełne zdziwienia...  
- Zgadza się..  A skąd wiesz jak my... - Hazza nie do kończył bo  mu przerwałam..
- Niall mi mówił o was sporo.. - Mówiłam z szyderczym uśmiechem na twarzy...
- Mam nadzieję że same dobre rzeczy ci mówił...-tym razem odezwał się Lou.. 
- Możliwe...- dalej się z nimi droczyłam
-Chodźcie do środka .. - Powiedział Niall rozbawiony cala sytuacja.. Reszta tylko przytaknęła i weszliśmy do środka..
Gdy przekroczyliśmy próg mieszkania, a raczej małego pałacu byłam pełna zdumienia... 
- WOW ! *o* jak tu pięknie - brakowało mi słów... 
- Dziękujemy - Hazz i Niall odpowiedzi równocześnie.. A ja się zaśmiałam pod nosem.  W pewnym momencie w przedpokoju pojawiły się dwie znajome mi już wcześniej  buźki , tak byli to Liam and Zayn... 
- Hey jestem Liam a to Zayn..  - odezwał się Li ,  pokazując najpierw na siebie a później na chłopaka obok  wyciągając uprzednio rękę w moim kierunku...  Zaraz zaraz ja go skądś znam... Ale skąd..  Miałam mętlik w głowie... Ehh.. Nie wiem ...  Okaże się później..  po chwili rozmowy poszliśmy z niebieskookim do jego pokoju przebrać się .. Na miejscu Niall zaczął zdejmować swoje przemoczone ciuchy,  a moim oczom ukazała się idealnie wyrzeźbiona klata chłopaka.. Przez chwilę stałam jak wryta gdy blondas podszedł do mnie i wręczył mi z dziwnym uśmieszkiem koszulkę i dresy ja jednak spaliłam buraka i zapytałam się gdzie jest łazienka...
Po wskazaniu mi danego pomieszczenia , przebrałam się i spojrzałam w lustro , byłam ni uczesana i cała rozmazana ... zaczekam poprawiać swój ''Ryjek'' , gdy wyszłam z łazienki , w pokoju Nialla nie było nikogo , postanowiłam zejść na dół , na schodach do salonu spotkałam Zayna ...
Teraz już wiedziałam wszystko skąd znam mulata ... Ten sam uśmiech , oczy i ... dotyk ...

-----------------------------------------------------------------------------------
Heeey Mordeczky Mooje Kochanee .! ♥ Przepraszam Was Bardzoooo Za tak długi czas oczekiwania na rozdział , ale sami wiecie koniec roku , koniec szkoły = brak czasu ... tak wiec jak obiecałam rozdział dedykuje mojej " @Zaczarowana1_D " I też Tej bez której tego rozdziału by nie byłoo .. ; )) Dla Mojej kochnej Lil która pisze zajebistegoo bloga http://one-direction-droga-przeznaczenia.blogspot.com/ ! Pozdrawiam i do Nastepnegoo . ! ♥
Wasza ~Kaaty . ; *

sobota, 19 kwietnia 2014

` . Rozdział 12 . ` ♥




Obudziłem się dość wcześnie,  zegarek wskazywał godzinę 6.17 .. Przewracałem się z boku na bok,  nie mogąc zasnąć ruszyłem swoje dupsko i powędrowałem w stronę mojej szafy by wziąć coś do ubrania,  następnie wszedłem pod prysznic,  ciepła Jak woda na chwilę zmyla moje wszystkie problemy,  cały czas rozmyślałem o Rose..  Bałem się spotkania z nią nie chciałem stracić jedynego sensu mojego życia..  Tak była nim właśnie Ona ..

Jak mam ci to powiedzieć , że mam ochotę zabić każdą osobę która widzi twój uśmiech,  która dotknie twojego ciała, która może być teraz przy tobie a nie mogę być ta osobą ja.  Takie głupstwo a boli..  Tak cholernie cię kocham i nie mogę znieść ze nie ma cię teraz przy mnie ...
Z moich rozmyślań wyrwał mnie loczek,  który zaczął dobijać się do łazienki :

- Szybciej się nie dało ?! - Powiedział z ironią w głosie, gdy otworzyłem mu drzwi po paru min.
- Dało by się gdybyś nie darł japy na cały dom ! - Powiedziałem wywracając oczami i omijając zielonookiego.. 
Postanowiłem zejść na dół zrobić sobie śniadanie..  W kuchni zostałem Louisa i Liama..  Brakowało tylko Zayna do kompletu  , pewnie spał , postanowiłem że zrobię sobie płatki.. Podszedłem do szafki by sięgnąć płatki i miskę,  po chwili siedziałem już przy stoliku z moimi kłócącymi się przyjaciółmi o jakaś błahostkę..        
***Oczami Hazzy***
Gdy krzyczałem wtedy na Nialla ,  w jego oczach widziałem wyraźny smutek i tęsknotę  , brakowało mu jej ... To było widać , nigdy wcześniej nie był taki w stosunku do jakiejś dziewczyny  , zawsze spławiał je po jednej nocy  ,dawał se z nimi spokój,  ale teraz było inaczej... Zależało mu,  nie chciał jej stracić ,  był jak bezradny mały chłopiec.. Postanowiłem pójść z nim pogadać .. Wszedłem do pokoju chłopaka  , lecz nikogo w nim nie zastałem.  Jedyne co rzuciło mi się w oczy to zdjęcie niebieskookiego z piękną dziewczyną leżące na łóżku wyglądali na szczęśliwych  , dziewczyna na zdjęciu to pewnie Rose  , Niall nigdy nam jej nie przedstawił,  rzeczywiście  była piękna , śliczne błyszczące oczy  , ten uśmiech wszystko tak idealnie..  STYLES STOP !!!  To przecież dziewczyna twojego przyjaciela .. Bijąc się ze swoimi myślami  , ostrożnie odłożyłem zdjęcie na szafkę nocną stojąca przy łóżku chłopaka,  ruszyłem do kuchni.  Gdy schodziłem po schodach słyszałem krzyki domowników , kłócili się .. O co ? O ostatnią marchewkę .. Żeby zamknąć ich mordy  , szybkim ruchem chwyciłem ją i zacząłem ją jeść..  Po chwili
Usłyszałam jęk  Louisa
- Ranisz  ! Ona była moja  ! - krzyknął z udawanym żalem w głosie..
- No BYŁA twoja  , a teraz już jest moja..  - powiedziałem i skinąłem głową  w stronę siedzącego cicho blondasa  , po chwili uwaga wszystkich w tym pomieszczeniu spoczęła  na Irlandczyku.. Pierwszy odezwał się Liam  ,
- Niall co z tobą.? To zazwyczaj ty się pierwszy rzucasz na jedzenie.. - Nastała dość niezręczna cisza , nikt się nie odzywał po chwili usłyszeliśmy ciche ''nic'' .. Dalej dążyliśmy temat , gdy nagle powiedział nam wszystko..
To trwało jakaś dłuuuższa chwilę, on mówił my słuchaliśmy.. Nagle usłyszeliśmy
- Jesteś debilem  ! - Wzrok i skupienie  wszystkich nagle oderwały  się od niebieskookiego i spoczęły na Mulacie stojącym przy lodówce
Oczy Nialla przypominały pięciozłotówkę .. Nie wiedzieliśmy o co chodziło Zaynowi..
- Jesteś debilem bo pozostawiłeś najlepszą osobę którą kiedykolwiek spotkałeś w życiu , nie pobiegłeś za nią , przecież mogło coś się jej stać,  nie pomyślałeś o tym ... Rose naprawdę dużo już  przeżyła w swoim życiu - Prowadził swój monolog wszyscy go słuchali,  lecz ja się zastanawiałem  się skąd on to wszystko wie...
            
*** Oczami Nialla ***
Wiem o tym że Rose mogło się coś stać,  ale wtedy nie myślałem realnie,  byłem wściekły , ale ona też nie była bez winy,  rzeczywiście nie musiałem krzyczeć na mojego anioła , byłem zdezorientowany tym wszystkim ... Lecz moja głowę zaprzątała myśl skąd Zayn wie tyle o dziewczynie..  Z
Rozmyśleń wyrwało mnie szturchniecie w ramie przez Liama..
- Skąd niby wiesz co ona przeżyła .. ?- spytałem lekko poirytowany , nie dowierzając
- Niall ja wiem więcej niż ty myślisz...  Znam Rose jeszcze z przedszkola,  byliśmy wtedy najlepszymi przyjaciółmi później chodziliśmy jeszcze do jednej
podstawówki do 3 klasy później wyjechałem i straciliśmy kontakt... - Zayn mówiąc to wyglądał na strasznie przygnębionego tym że stracił z dziewczyną kontakt..  Bolało go to..
- Chodź ze mną Niall na górę, muszę ci coś pokazać..  -Powiedział Mulat a pokiwałem głową na ''tak'' i ruszyłem za chłopakiem ..
Gdy doszliśmy do pokoju , chłopak wpuścił mnie do pokoju , po czym zaczął czegoś szukać
Z kieszeni spodni które aktualnie leżały na fotelu wyjął mały czarny skórzany portfel , grzebał w nim , po chwili w moich rekach spoczęła mała fotografia ...

( Zayn & Rose w 2 klasie podstawówki )
Gdy zobaczyłem zdjęcie ,nie mogłem wydusić z siebie żadnego słowa, lecz chciałem dowiedzieć się wszystkiego , co Zayn wie... Opowiedział mi wszystko o co pytałem , spędziliśmy w pokoju u chłopaka jakieś 3 godziny , gdy spojrzałem na zegarek , wybiła godzina 13 .. Wow ... Postanowiłem ze pójdę do pokoju ,przyszykuje sobie ciuchy itd. na spotkanie z Rose ..
*** Oczami Rose***
Gdy się obudziłam , była godzina 11.30 .. Postanowiłam ze pójdę wziąć prysznic .. Po czym przebrałam się i ruszyłam w stronę kuchni .. tam zjadłam śniadanie i wypiłam ciepłą czekoladę ,.. Nigdy nie przepadałam za kawą ..
Piłam jak musiałam..
po posiłku włożyłam naczynia do zmywarki .. Po zakończonych czynnościach , skierowałam się do salonu by poczytać jakąś książkę , przeglądałam wszystkie tytuły lecz moja uwagę przykul album ze zdjęciami .. Wzięłam go i zasiadłam na sofie , otwierając go wypadło zdjęcie (To samo co wyżej ) chłopca i mnie .. W mojej głowie od razu miałam mnóstwo wspomnień związanych z chłopcem o imieniu Zayn , po chwili poczułam jak po moim policzku spływa pojedyncza słona łza , byłam bardzo z nim związana , lecz pewnego lata oznajmił mi ze wyjeżdża z Bradford , bo jego tata znalazł lepszą pracę ...
Zawsze pomagał mi w trudnych chwilach , uciekałam do niego by się siedzieć z moim kochanym tatulkiem , czujecie ten sarkazm ... Mogłam liczyć zawsze na jego pomoc i on zresztą też , dzięki niemu wszystko było dużo prostsze .. Ile bym dała by móc znów go spotkać ... Lecz on pewnie mnie nawet nie pamięta ... Moje wspomnienia przerwał komunikator ...
Na ekranie mojego komputera , pojawiła się wiadomość od Katy ..
- Heey Kochana. ! Jak się Trzymasz . ?
- Hey .. Emm .. Myślę że nie jest tak źle , jak by się wydawało .....-odpowiedziałam
- Niech zgadnę , ty się boisz ze nie będziecie się do siebie odzywać , tak całkowicie prawda . ?-napisała , a do moich oczu znów zaczęły napływać łzy ..
-Prawda... Wiesz co .. ? Nigdy nie przypuszczałam ze jeden człowiek uzależnia się od drugiego , tak szybko i tak nie wiarygodnie mocno jak ja się przywiązałam do Nialla ..
(... Po Dobrych Paru Godzinach ...)
Jeszcze pisałyśmy , gdy spojrzałam na zegar , wskazywał godzinę 16.44 już tak późno .. pożegnałam się z Katy , po czym ruszyłam w stronę łazienki by doprowadzić się do jakiegoś porządku ..
Pogoda za oknem była ładna więc postanowiłam ze założę :
(Strój na spotkanie z Niallem )
Włosy postanowiłam upiąć w luźnego koka , po chwili spostrzegłam ze jest już 17.33 , zwinnym ruchem włożyłam swój telefon do kieszeni , kluczę które znajdowały się aktualnie na szafce przy drzwiach , wzięłam i włożyłam do zamka , i skierowałam się w stronę parku gdzie miałam się spotkać z ... Niallem ...
Bałam się tego spotkania .. co jeśli nie wrócimy do siebie .. Wiem że źle zrobiłam całując tamtego wieczora Jasona . Ale nie byłam sobą ... ehh ... A Niall nie musiał od razu reagować furią ... Z rozmyśleń wyrwał mnie widok chłopaka stojącego przy fontannie w parku ... Gdy go zobaczyłam , miałam ochotę od razu i wtulić się w niego niczym mała dziewczynka w pluszowego misia ...Lecz tego nie zrobiłam lekko przyśpieszonym krokiem podeszłam do chłopaka .....

C.D.N ! ;D
-----------------------------------------------------------------------------------
Heeey Mordeczky .!
Po Pierwsze :
Przepraszam Przepraszam ze tak długo nic nie dodałam no ale BRAK WENY .. ;C
Po Drugie :
Rozdział Dedykuuje Mojej Kochanej Siostrzyczce Weronice która piszę ZAJEBISTEGO BLOGA
(http://1d-5sos-tv-just-belive-your-dreams.blogspot.com/)
Dziękuuje Za Motywowanie i Wgl .. Kocham Cię Siostra , ! ♥

Oczywiście Również dedykuuje Go Moim Kochanym :
ANDZIA & LINDZIA . !
Dziękuuuuje Wam Za Wszystko
Rozdział Niebawem . ! ; ))
Wasza ~Kaaty . ; *

poniedziałek, 10 marca 2014

` . Rozdział 11 . ` ♥



Już miałam iść na górę gdy znów do moich uszu dobiegł dźwięk mojego telefonu..
Na ekranie ukazał się nie znany mi numer..  bez wahania przycisnęłam zieloną słuchawkę .. Gdy usłyszałam jego piękny melodyjny męski głos . Miałam motylki w brzuchu pomyślałam

''Źle mi bez Ciebie '' ..
Ale postanowiłam być nie ugięta,  z powagą a zarazem smutkiem w zapytałam :

- W jakiej sprawie dzwonisz ?
- Emm.. Bo chciałbym się z tobą spotkać,  i no wiesz...  Pogadać o tym co się wydarzyło na tej imprezie ostatnio , brakuje mi cię Rosie
(czyt.Rołzi) - te ostatnie słowa powiedział prawie bez głośnie, lecz ja usłyszałam.. Ale udałam ze nic takiego nie powiedział ..
'' Mi Też Ciebie Brakuje Nawet Nie Wiesz Jak Bardzo '' powiedziałam w myślach.. Ehh..  gdy nagle w słuchawce usłyszałam lekko uniesiony głos Nialla..

- Hallo,  Rose Słuchasz Mnie W Ogóle ?! 
- Tak  , Tak..  Słucham .. Tylko..  Emm..  Zamyśliłam się..  Przepraszam.. Spotkajmy się jutro o 18 w parku..  okey ? - Zapytałam a chłopak bez wahania się zgodził po czym  powiedział że jest już późno i że się kładzie,  i życzy mi dobrej nocy ja też mu to powiedziałam i się rozłączyłam..
 

Odkładają telefon zobaczyłam że jest już 23.47 ,ostatnie co pomyślałam tego dnia było
'' Nie Chcę Już Niczego Pamiętać,  Kurwa Potrzebuję Cię Tu i Teraz '' po moim poliku spłynęło kilka łez ,  po czym  przyłożyłam głowę do i odpłynęłam...

           
    




    

*** Perspektywa Nialla ***

Dzwoniłem i dzwoniłem,  lecz nie odbierała..  Postanowiłem że pożyczę telefon od  Hazzy , tego numeru nie zna więc pewnie odbierze.. Wstałem z kanapy i skierowałem się do pokoju lokatego , zapukałem po chwili usłyszałem zaczerpnięte 'Proszę ! '.  Gdy znalazłem się w środku niemal od razu,  spytałem przyjaciela czy da mi zadzwonić

- Harry,  dasz mi zadzwonić ? - Zapytałem
- Zależy do kogo?  Hmm.. Niech zgadnę do twojej niani ?  Nasz Niallerek coś przeskrobał ?  Ouu nie dobrze..  - Mówił głupkowatym głosem , ciesząc jadę jak jakiś idiota...
-Daruj sobie co ? To mogę czy nie ? -
Mówiłem poddenerwowany..
-Dobra, bierz..  - Powiedział zrezygnowany
Zabrałem telefon i udałem się do swojego pokoju..
Po czym wykręciłem numer do mojej księżniczki..
Jeden sygnał,  drugi i nagle nie kontrolowanie z moich ust wydobył się krótkie ' hey '.  i nagle ten anielski i lekko poirytowany głos

- W jakiej sprawie dzwonisz ?
- Emm.. Bo chciałbym się z tobą spotkać,  i no wiesz...  Pogadać o tym co się wydarzyło na tej imprezie ostatnio , brakuje mi cię Rosie (czyt.Rołzi) - te ostatnie słowa powiedziałem prawie bezgłośnie, prowadziłem monolog leczy po skończeniu słyszałem tylko ciszę w słuchawce
- Hallo,  Rose Słuchasz Mnie W Ogóle ?!  - powiedziałem lekko się unosząc
- Tak  , Tak..  Słucham .. Tylko..  Emm..  Zamyśliłam się..  Przepraszam.. Spotkajmy się jutro o 18 w parku..  okey ? - odpowiedziała. - Dobrze mi pasuje,  a taras idź już spać po jest późno,  dobranoc Koch... A nie ważne pa - chciałem powiedzieć 'Kochanie' ale się powstrzymałem.. Dziewczyna odpowiedziała również dobranoc po czym się rozłączyła.. Oddałem telefon Harremu po czym wróciłem do pokoju,  opadłem na łóżko, rozmyślałem o Mnie i moim Aniołku...  Kiedyś przychodzi taki czas w życiu kiedy zdajesz sobie sprawę kto się liczy , kto już liczył się nie będzie.  I poznajesz kto udaje,  kto jest szczery
,  kto jest prawdziwy i zaryzykuje dla ciebie wszystko....

-----------------------------------------------------------------------------------

Heeeeey dawno nie było rozdziału,  no ale niestety ciągły brak weny..  Ehh..
Przepraszam Was Bardzo !  <3
Mam nadzieję że będzie podobał się rozdział... Troszkę bardzo bardzo krótki  Proszę o szczere komentarze .!

Buuuziaki ~ Kaaty . ;*

wtorek, 4 lutego 2014

' . Rozdział 10 . ' ♥


Poprzedniego dnia poszłam spać późno w nocy .. Cały czas rozmyślałam co z Niallem ..
Jest godzina 7.30 a ja już nie śpię , zerwałam się z łóżka i postanowiłam ze pójdę się wykapać , wzięłam czysta bieliznę i poszłam , kąpiel zajęła mi około półtorej godziny , przebrałam się w to :

po czym zeszłam do kuchni napić się kawy , bo jakoś jeść mi się nie chciało , przechodząc zwróciłam uwagę na swój telefon gdy zobaczyłam ze mam 12 nieodebranych połączeń od Nialla i 3 od Jasona postanowiłam od razu wykręciłam numer do Nialla , ale nie odbierał chciałam mu wszystko wytłumaczyć , próbowałam tak jeszcze kilka razy ale na marne , włożyłam telefon do kieszeni i powróciłam do poprzedniej czynności ...

***Oczami Nialla ***
Obudziłem się ze strasznym bólem głowy , gdy rozejrzałem się po pokoju coś mi nie pasowało ... Zaraz to nie mój pokój ... Odwracając się na bok spostrzegłem leżąca obok drobną brunetkę .. była w samej bieliźnie ... Nie wiedziałem co zrobić ... wstałem i zacząłem zakładać spodnie i koszule , dziewczyna zaczęła się budzić .
- O Hey przystojniaku - mówiła lekko zaspanym jeszcze głosem ..
Co ja zrobiłem ,  zerwałem z Rose bo ta całowała się z tym Debilem a sam byłem nie lepszy .. 
- Cześć , Emmm .. Czy My coś ... ? - brunetka przerwała mi gdy zadawałem jej pytanie ,
- Nie nie ... a szkoda ... - Mówiła , przygryzając lekko dolna wargę , 
- Ufff... Dobra ja muszę już iść , to..... Pa .  - ulżyło mi , pożegnałem dziewczynę i wyszedłem z pokoju . Na dole panował istny Burdel , na ziemi  pełno butelek , wszędzie jakieś jedzenie , papierosy ..
Ludzie spali dosłownie wszędzie , postanowiłem wyjść z tego domu jak najszybciej , przekręciłem klamkę i niemal od razu uderzyło we mnie cieple świeże powietrze , zadowolenie moje jednak nie trwało zbyt długo , zobaczyłem opartego o mur Jasona , z fajką w ryju ... Chłopak gdy mnie zobaczył na jego twarzy pojawił się szyderczy uśmiech , a przed moimi oczami pokazały się wszystkie zdarzenia z wczoraj , Rose i on , To jak nie wytrzymałem i dostał z pieści w ryj , kusiło mnie by powtórzyć tę czynność ,  ale nie odezwałem się nic , lecz po chwili usłyszałem  moimi plecami 
- Jak tam ? Dobra jest chociaż ? - Jason zadał mi pytanie , ale nie do końca zrozumiałem o co mu chodziło ..
- Ymm .. Co ty pieprzysz ?! - Zapytałem unosząc się .
- Byleś wczoraj tak napalony na Darcy , że Wow  ... Jak ją zobaczyłeś gdy weszła , to oczy prawie ci z orbit wyleciały , później tylko widziałem parę pocałunków , szeptów do ucha  i już was nie było , Stary dobry jesteś , prawie mi nos złamałeś bo całowałem się z twoją niunią , później z nią zerwałeś , a sam byłeś nie lepszy ..  - Prowadził swój monolog głupio się uśmiechając ,
- Słuchaj .. - podszedłem do niego bliżej łapiąc chłopaka za koszulkę - Nie będziesz mnie pouczał ... A z tamtą Laską nic mnie nie łączy , więc z łaski swojej zamknij japę . ! - wykrzyczałem po czym podściełałem koszulkę chłopaka , niemal od razu wsiadłem w taksówkę stojącą na podjeździe ,
po około 20 minutach bylem u siebie i chłopaków w domu .. Postanowiłem ze pójdę do siebie , nie było nikogo .. uff ,, zadowolony ze nie ma nikogo , doszedłem do schodów , kierowałem się do swojego pokoju by wziąć kąpiel .. Gdy byłem w łazience zacząłem  zdejmować  z siebie znoszone ciuchy i wszedłem pod prysznic , woda płynęła po moim ciele , a ja rozmyślałem jaki bylem głupi dając odejść tak Rose wczorajszego wieczoru .. Jak już się wykąpie to do niej zadzwonię i poproszę o spotkanie ... tylko oby się zgodziła ....

***Oczami Rose***

Siedziałam w kuchni pijąc kawę , gdy naglę otrzymałam sms'a od nieznanego mi numeru
a brzmiał tak :

UWAŻAJ NA KIM CI TAK ZALEŻY , BO PEWNEGO DNIA NA JAW WYJDZIE PRAWDA O TEJ OSOBIE ..

Dziwne.. Ehhh .. Nie będę się przejmować jakimiś głupimi żartami , odłożyłam telefon po czym zmylam brudny kubek .. Już miałam iść na górę gdy nagle do moich uszu znów  dobiegł dźwięk mojego telefonu ...
Moim oczom ukaz sie numer ....

--------------------------------------------------------------

Nie wiem jak wam sie podoba , ale wdł mnie jest strasznie nudny i krótki..
Ale dodaje go specjalnie dla mojej myszki Andzi . ! ♥
 Następny rozdział pojawi się może w sobotę ...

Wasza ~ Katy . ; *


CZYTASZ = KOMENTUJESZ ! ; ))
 

sobota, 1 lutego 2014

' . Rozdział 9 . ' ♥


Czytaaj Notke pod rozdziałem . !

Następnego dnia koło godziny 8.30 , czekała mnie pobudka przez dźwięk mojego telefonu . 
 Na ekranie widniała  wiadomość od Nialla. Po chwili otworzyłam sms'a . 
 Jednocześnie zrobiło mi się ciepło na sercu i  się przestraszyłam.  
Wiadomość brzmiała tak :
 Hey Kotku . ; * Przepraszam ze pisze tak wcześnie i jeżeli cie obudziłem to przepraszam po raz kolejny.  Nie uda mi się teraz do ciebie przyjść , ale wpadnę pod wieczór .Pisze też ponieważ mój znajomy organizuje jutro o 21 domówkę, a znając moja pamięć to zaponę  cię zapytać, czy poszła byś ze mną .
 Jeśli mi odmówisz to zrozumiem. Zresztą sam w tedy nie pójdę. Mam jednak nadzieje że się zgodzisz .. ; ) Niall . xx 

Echh .. co ja mam mu odpisać , przecież tego samego dnia Jason kazał mi iść z nim . To nie może być jakiś cholerny zbieg okoliczności ..  Musze iść z Jasonem , ale skoro Niebieskooki mówi ze jak się nie zgodzę to on tez nie pójdzie…
po chwili namysłu odpisałam mu na sms :
Hej ; * .  Przepraszam , ale nie mogę wyjść mam dziś lekarza i pewne sprawy do załatwienia na mieście poza tym obiecałam Katy ze dziś pójdę do niej na noc . A ty idź się baw i nie przejmuj się mną  . ; ** Rose .  xoxo

Długo nie musiałam czekać na jego odpowiedź ..  Napisał ze pójdzie ale to jedyna impreza na którą idzie beze mnie .
Czyli dobra jedna sprawa z głowy , teraz cały czas myślałam co z Jasonem , co jeśli pójdę na te imprezę i zobaczę tam Nialla , co jeśli ten skurwiel będzie chciał coś zrobić Blondasowi , co jeśli po tej imprezie nie da mi nadal spokoju . Z moich rozmyśleń wyrwał mnie ponownie dźwięk telefonu , z uśmiechem na twarzy , bez patrzenia kto dzwoni odebrałam , lecz gdy usłyszałam kto dzwoni , moja radość zamieniła się we wściekłość  Zadzwonił do mnie Jason  , stwierdzając ze przyjedzie do mnie wcześniej na drinka , nie mogąc się mu sprzeciwić , zgodziłam się po czym się rozłączyłam .Odłożyłam telefon na szafkę i poszłam wziąć prysznic , ubrałam się w to : 

Rozczesałam włosy , i zrobiłam sobie lekki makijaż , na zegarze była 9.36 , postanowiłam zrobić sobie śniadanie . Szybkim krokiem skierowałam się do kuchni , zrobiłam sobie posiłek , po zjedzeniu posprzątałam w kuchni i w salonie , postanowiłam ze odpocznę , Włączyłam telewizor , nic ciekawego nie leciało , wiec włączyłam MTV , i zaczęłam sprzątać resztę domu ...
Przed 13 skończyłam sprzątać cały dom , wyłączyłam telewizor ..
Pomyślałam ze pójdę zobaczyć co u Katy ..  wzięłam telefon , klucze założyłam trampki i wyszłam z domu zamykając je na klucz ..
Kiedy byłam już przy drzwiach , dostałam Sms'a od Katy , żebym do niej wpadła , zaśmiałam się pod nosem i bez pukania zrobiłam jej wjazd na chatę .
Gdy byłam w środku niemal rzuciłam się na zdezorientowana dziewczynę ,
-Złaź ze mnie , jesteś ciężka ,Co się takiego wydarzyło ze jesteś taka wesoła .? - Śmiała rudowłosa
-Otóż mam chłopaka . !!! - Mówiłam Rozbawiona ,
- No Co Ty . ? Opowiadaj , długo się znacie , Kiedy go poznam .. - Zadawała setki pytań , Wiec opowiedziałam jej wszystko ze szczegółami .
Siedziałyśmy i Gadałyśmy , gdy zobaczyłam ze jest już 17.44 , pożegnałam się z przyjaciółką i ruszyłam w kierunku swojego domu  , gdy byłam na miejscu postanowiłam się odświeżyć przed imprezą , udałam się do łazienki , wzięłam prysznic , owinięta ręcznikiem ruszyłam w kierunku szafy w celu znalezienia jakiejś sukienki , Szukałam i szukałam , po chwili wygrzebałam  to :


założyłam do tego Białe szpilki , włosy lekko podkręciłam i rozpuściłam , zrobiłam lekki makijaż .. pare dodatków i gotowe .
Spojrzałam na zegarek była już 18.20 , zeszłam na dół , i czekałam na Jasona ,  Chciałam ten cały wieczór mieć już za sobą , nagle usłyszałam pukanie do drzwi , otworzyłam a moim oczom ukazał się chłopak ..
-Cześć , ślicznie wyglądasz , serio aż nie mogę się napatrzeć ... - Gadał , lecz mu przerwałam .
-Hey , Dobra weź się zamknij , możemy już iść ? - Pytałam z wściekłością w głosie ,
Chłopak się zdziwił gdy uniosłam na niego głos ,  podszedł do mnie , i zaczął szeptać
- Może grzeczniej ? , chyba nie chcesz żeby jemu coś się stało .? prawda ?- Mówił pokazując na zdjęcie Nialla ,
- Zadałem ci pytanie . ! - Krzyknął  , a do mojej głowy przyszły setki wspomnień z Jasonem związanych , pokiwałam twierdząco głowa , ten powiedział ze możemy iść i wyszliśmy , przed domem czekało na mnie czarne BMW , chłopak otworzył mi drzwi i wpuścił mnie do środka .. Ooo jaki jebany dżentelmen się znalazł , po chwili sam wsiadł , i ruszyliśmy . Po jakiś 10 minutach byliśmy już na miejscu , gdy weszliśmy do środka impreza już trwała , podeszłam do stolika z drinkami  wzięłam sobie jednego a Jason gadał z jakim typkiem , wypiłam zawartość szklanki w szybkim tępię , potem następnego i następnego a Chłopaka jeszcze nie było , postanowiłam ze pójdę potańczyć .

***Oczami Nialla***

Próbując dodzwonić się do Rose , kończyłem picie ktoregos z kolei drinka , gdy nagle do pokoju wszedł Jason , nigdy nie lubiłem typka , co noc miał nowa laskę , był chamem i uważał się za pępek świata , no cóż ale próbowałem gadać z nim jak z kumplem ..
Podszedł do mnie , przywitaliśmy się i zaczęliśmy gadać , widać było po chłopaku ze coś brał ... Usiadl kolo mnie , chwile gadaliśmy , później powiedziałem ze idę się czegoś napić , tak naprawdę chciałem jeszcze raz zadzwonić do Rose , wstałem od stolika  i chwiejnym krokiem udałem się w stronę wyjścia .
Wyszedłem na dwór , i w ciszy wykręciłem numer do dziewczyny .
Jeden , Drugi , Trzeci sygnał ... Nie odbiera , dobra spróbuje później ...
Wróciłem z powrotem a moim oczom okazała się dziewczyna , siedziała tyłem , tzn ledwo siedziała , ale przypominała mi moja blondynkę , a kolo niej siedział pijany i napalony, dupek Jason ...
Po chwili gdy ujrzałem , jak chłopak całuje dziewczynę  , to we mnie się aż zagotowało , zbliżyłem się do chłopaka i z całej siły wycedziłem mu z pieści w nos . Chłopak aż spadł z krzesełka .
-Niall co ty tu robisz ?! - Dziewczyna się pytała ale widać było ze trochę za dużo wypiła .
- Co ja tu robię ?! , Co ty tu robisz . ?! Miałaś być u Katy ?-krzyczałem lecz dziewczyna nie wiedziała co powiedzieć..
- Ja ... jaa.... yyy..- jąkała się , ale przerwałem jej ...
- Z nami koniec ! - gdy to usłyszała , to w jej oczach pojawiły się łzy ,
-Ale ...- znów jej przerwałem .
-Swoje widziałem z nami koniec . - słysząc to dziewczyna wybiegła , lecz nie przejąłem  się tym chciałem się upić i zapomnieć o wszystkim co się tu dzisiaj wydarzyło ....

***Oczami Rose***

Chwile potańczyłam i wróciłam do stolika z drinkami , po 5 minutach pojawił się lekko pijany Jason ,
Wypiliśmy jeszcze parę drinków , dobrze się bawiłam , nie byłam świadoma co do końca robię wiec gdy chłopak  mnie pocałował odwzajemniłam pocałunek , lecz ktoś nam przerwał a okazało się ze to był  NIALL ?
Co on tu robi ? , jedyne co mi przyszło do głowy to zapytać się ..
- Niall co ty tu robisz ?! - Zapytałam z niepokojem  .
- Co ja tu robię ?! , Co ty tu robisz . ?! Miałaś być u Katy ?-krzyczał lecz nie wiedziałam co powiedzieć..
- Ja ... jaa.... yyy..- jąkałam się , ale przerwał mi ...
- Z nami koniec ! -  gdy to usłyszałam , do moich oczu zaczęły napływać łzy ,
-Ale... - chciałam coś powiedzieć ale nie dal mi dojść do słowa .
-Swoje widziałem z nami koniec . - gdy to usłyszałam wybiegłam z domu , wsiadłam do pierwszej lepszej taksówki która stała po drugiej stronie ulicy , powiedziałam gdzie ma jechać .. Taksówkarz dopytywał co się stało , czemu płacze , lecz ja tylko wybuchnęłam jeszcze większym płaczem ... po 10 min. byłam już w domu .Przebrałam się w dres  , nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić .
Bo wiecie jeśli się kogoś naprawdę kocha , słowo "Koniec" nabiera zupełnie innego znaczenia . W jednym momencie wszystko jest tej samej , szarej barwy , patrząc w lustro , poczułam się brzydka , brzydziłam się samej siebie bo jak po tym co Jason mi w życiu zrobił mogłam go pocałować , jak mogłam to zrobić Niallowi ... Zastanawiałam się  po co w ogóle wstałam z łóżka , z trudem nabrałam powietrza , osiadłam na blacie w kuchni i piałam kawę .  Głucho patrzyłam się w ścianę i zaczynałam rozumieć , że nawet te podstawowe czynności tracą sens . Biłam się z myślami , a każda z nich była przepełniona jego imieniem ...

_________________________

Heyooooo . !

Jest i nowy rozdział , nawet mi się podoba ... 
nie wiem jak wam ..
Napiszcie w kom jakieś pomysły jak macie na nexta .. i czy wam się wgl podoba to co pisze ..
Podawać TT żebym wam pisała o kolejnych rozdziałach . ; ))

Kocham was . !
Dziękuuję za pozytywne komentarze  . !


 Wasza
~ Katy . ; *

Urodziny Hazzy i Info dotyczące rozdziału .. ; )

 

Jak Wszyscy Wiedzą Dzisiaj Są urodziny Hazzy ,

Tak Więc Happy B-Day Baby . !


Jejkuu jak ty się zmieniłeś przez te 4 lata . ;' )



__________________________________________________________

Rozdział pojawi się prawdo podobnie dzisiaj . ; )
Mam nadzieje ze się wam spodoba .

~ Katy . ; *

piątek, 17 stycznia 2014

Akcja na Twitterze . ! ♥


Uwaga . !!!!
Ważne . !!!! 


Spamujem przez weekend na Twitterze Hasłem : 



#PolandNeedsWWATour Wiem , ze Nam sie uda . !! ♥
Wasza ~ Katy . ; *

czwartek, 16 stycznia 2014

' . Rozdział 8 . ' ♥

Przeczytaj Notkę pod rozdziałem . ! ♥
------------------------------------------------------------
-Czego zapomniałeś zabr... - nie dokończyłam , ponieważ gdy zobaczyłam osobę stojącą przede mną nie wiedziałam co powiedzieć ... W głowie miałam milion myśli, jednak przeważał w nich strach... Tej osoby spodziewałam się tu jako ostatniej... Kto to był . ? Jason Coof … Jebany skurwiel, który zniszczył moje życie. To przez niego się cięłam. To on kazał mi brać dragi. To z jego winny się stoczyłam . Choć to żałosne i powinnam nienawidzić go za to co mi robił, ja wciąż go kochałam. Moje uczucia wyparowały jednak gdy wszyscy się ode mnie odwrócili, a ten skurwysyn zdradził mnie z moją „przyjaciółką” . Skreśliłam go. Później dowiedziałam się że wyjechał z miasta. Jak widać nie była to prawda.
-Będziesz tak stała czy mnie wpuścisz ? - Zapytał wyrywając mnie z moich rozmyśleń. - Czego chcesz .?!-Zapytałam ze wściekłością w glosie. Ten patrzy on jednak patrzył na mnie tak jak gdyby nigdy nic. - Wpuścisz mnie do domu, czy będziemy tak stać ? - pytał z szyderczym uśmiechem na ustach. Bijąc się z myślami miałam wielkie wątpliwości czy zaprosić go do środka. W końcu go wpuściłam. -Po raz kolejny pytam. Czego chcesz? – Powtórzyłam swoje pytanie. -Mmmm .. Ostra .. lubię takie .. – Uśmiechnął się bezczelnie, a ja przewróciłam oczami. - Przyszedłem odwiedzić moja nowa sąsiadkę ..
Kiedy usłyszałam ostatnie słowa oczy prawie wypadły mi z orbit. Zamurowało mnie. Nie miałam pojęcia co powiedzieć ..
- Co powiedziałeś ?! Mieszkasz tu ?! , Mało ci , ze zniszczyłeś moje życie ? - zadawałam setki pytań, a Jason tylko się śmiał. Byłam bliska podejścia do niego i strzelenia w ten jego "piękny ryj ".
-Dobra dosyć , jestem tu w innej sprawie .. Będziesz udawała moją dziewczynę na imprezie za 2 dni u mojego kumpla . Będę po ciebie o 20.30 . Tylko ubierz się w jakąś mini .. - prowadził swój monolog , gdy nagle mu przerwałam .
- A co jeśli nie ? Co jeśli się nie zgodzę . ? - Chłopak nagle zbliżył się do mojego ucha i zaczął mówić pół szeptem .
- Chyba nie chcesz żeby coś się stało twojemu chłoptasiowi . ? Prawda ? Radzę ci żebyś się zgodziła . Bo może się to źle dla niego skończyć . - Mówił to tak samo jak za czasów gdy z nim byłam , moje ciało przeszła fala dreszczy , zaczęłam się bać ze znowu się zaczyna to co kiedyś . - To jak bedzie . ? - Mówił już normalnym głosem .
- Doo.. dobrze zgadzam się , ale tylko raz , ostatni raz -mówiłam z małym zająknięciem .
- O tym to ja już mała zadecyduję ... - Odpowiedział z bezczelnym uśmieszkiem na twarzy . - A teraz ide .. Paa Śliczna .. pamietaj o imprezie .. - powiedział po czym wyszedł a podeszłam do drzwi i je zamknęłam na zamek .. Odetchnełam z ulgą ze juz poszedł , oparłam sie o drzwi po czym zjechałam i usiadlam na podłodze .. Zaczełam bić sie z myslami czy dobrze zrobiłam wpuszczając go wogule do domu , z rozmyslen wyrawł mnie dzwoniacy telefon , Odebrałam , po czym usłyszałam glos Nialla -Hey Rose , Jak się czujesz ?-pytał niebieskooki -H.Hey Dobrze mysle ze dobrze ... - Mówiłam lekko przestraszona . -Eyy mała co jest ? Co się stałao ? -mówił z troską w głosie .. -Nic jest okey ... A jak tam spotkanie ? -Zmieniełam szybko temat.. -A dobrze , wracam właśnie do domu .. Potrzebujesz czegoś ?-Jesuuuu jak on sie o mnie troszczy *o* - Nie nie dziękuje , Idź do domu odpocznij .. - powiedziałam z uśmiechem na twarzy .. -No Dobra .. to ja będę kończył pa pa .. - pożegnał się , po czym ja powiedziałam tylko krótkie pa , i się rozłaczylam . Była po 20 wiec postanowiłam ze wezmę szybki prysznic (taa szybki , w moim wykonaniu bedzie on trwal okolo 45 min) i przebiorę się w piżamkę . Nie myliłam sie , zanim spostrzegłam była juz 20.55.
(Piżama Rose . )
Wiec zeszłam po schodach do kuchni , by zrobić sobie kolacje i ciepła herbatę . Gdy zrobiłam sobie kanapki , wstawiłam wodę , czekajac az sie zagotuje , postanowiłam ze pozmywam naczynia , i naszykuje sobie leki , jak zakonczyłam to wszytko wiezlam kubek i kanapki , kierujac sie w strone salonu , nie zdążyłam usiąść , bo usłyszałam pukanie do drzwi , postawiłam a stolik owe naczynia ,i ruszyłam w kierunku drzwi . Dziwne kogo niesie o tej porze ? Zastanawiajac sie , przekreciłam zamek
                 i ujrzałam Stojącego przede mną uśmiechniętego Horana , który w ręku trzymał śliczną czerwoną różę ,
-Heey , ja tylko na chwile - nie zdążyłam nic powiedzieć , bo chłopak wpił się w moje usta , po chwili się odkleił , i dał mi różę , byłam zaskoczona jego zachowaniem ...
- Stęskniłem się za tobą , i Chciałbym się zapytać czy zostaniesz moją dziewczyną , ja nie wiele myśląc pokiwałam głową twierdząco ... Nie mogła wydusić z siebie żadnego słowa ...
 *Halloooo ! Ziemia Do Rose . ! Odpowiedz mu coś , albo zrób cokolwiek .* w mojej glowie było słychać tylko tego typu słowa ...
  - Może wejdziesz ? - zapytałam Chłopaka z nadzieją w głosie
 - Nie wiesz , jestem już zmęczony a ty też powinnaś odpocząć , także dobranoc MOJA Księżniczko , wpadnę jutro  - powiedział po czym cmokną mnie w usta i skierował się do wyjścia , też mu  odpowiedziałam  Dobranoc , po czym zamknęłam drzwi , dokończyłam kolacje , odniosłam naczynia i skierowałam się do sypialni , opadłam na łóżko ,
rozmyślając ile się dzisiaj wydarzyło , po jakiś 10 min. rozmyśleń odpłynęłam do krainy morfeusza ....
------------------------------------------------------------
Jason Coof- 20 letni były chłopak Rose , nieobliczalny diler , Zawsze musi osiągnąć swój cel , potrafi sprzedać swoją dziewczynę na jedną noc tylko po to żeby mieć chociaż mała działkę narkotyków . Gdy był z Rose , zdradzał ją , kazał brać jej narkotyki , potrafi nawet ją gwałcić .
------------------------------------------------------------
Oto Rozdział Beznadziejny , ale jest ... ;c ♥ Dziekuuje za komentarze ale jest ich mało . ♥ Jak Ktoś chce mogę powiadamiac o nowych rozdzialach na TT
Wiec kto chce to w komentarzu niech napisze nazwę TT . ; )
Wasza ~ Katy . ; *

środa, 15 stycznia 2014

' . Rozdział 7 . ' ♥

Przeczytaj Notkę pod rozdziałem . ! ♥
------------------------------------------------------------

Następnego dnia obudziłam się ze strasznym bólem głowy , było mi zimno ...
Poszłam wziąć ciepły prysznic , rozczesałam i spiełam włosy w kucyka  po czym przebrałam się w to


( Bez słuchawek . )

i postanowiłam że zadzwonię do pracy , i poproszę o tydzień wolnego ..
wstałam i zadzwoniłam . Po rozmowie postanowiłam zejść do kuchni i zmierzyć temperaturę , okazało się  ze mam gorączkę ..
No tak , nie dziwię się zawsze miałam słabą odporność , a przez ten wczorajszy dzień ... ehh na samą myśl o wczorajszym dniu uśmiech pojawiał się na mojej twarzy ..
Jak On na mnie działa ...
Dobra Rose żyjemy rzeczywistością , to był tylko jeden pocałunek , to przecież może nic dla niego nie znaczyć...
Z rozmyśleń wyrwał mnie dzwoniący telefon , spojrzałam na ekran i okazało się ze dzwoni Katy ..
Chwilę pogadałyśmy i poszłam wziąć jakieś leki na zbicie gorączki , przy tym od razu wstawiłam wodę i zrobiłam sobie ciepłą herbatę z cytryną ..
Wzięłam ciepłą ciecz ze sobą do salonu , po czym od razu wskoczyłam pod ciepły kocyk ..
Włączyłam telewizję , skakałam po kanałach gdy nagle ktoś zapukał do drzwi , niechętnie wstałam z kanapy  okrywając się miękkim kocykiem , i powolnym krokiem udałam się do drzwi ...
Gdy je otworzyłam ujrzałam  szeroko uśmiechniętego Niallera ..
Na jego widok od razu  się uśmiechnęłam ,
Heeeeey Rose ! - powiedział i dał mi buziaka w polik
Lekko się zarumieniłam i odpowiedziałam cichym zachrypniętym hej..
Dobrze się czujesz .? Jakaś blada jesteś - zapytał Blondasek
Tak dobrze . - skłamałam , ale nie chciałam go martwić
 Wejdź proszę - powiedziałam .. napijesz się czegoś ?
Wiesz co .. kawę jeśli można - Mówił Blondasek.
wstawiłam wodę a chłopak usiadł na kanapie w salonie .
czekałam aż woda się zagotuje , gdy nagle poczułam się słabo ..  Ale zlekceważyłam to , zalałam kawę , wzięłam kubek w rękę , w drodze do salonu zrobiło mi się ciemno przed oczami  usłyszałam tylko dźwięk tłuczonego szkła , po czym straciłam przytomność ..  

*** Oczami Nialla***
Czekałem na Rose siedząc przed Telewizorem wpatrując się w niego .. Dzisiaj była jakaś dziwna , Blada i ogólnie zachrypnięta .. Najwidoczniej się przeziębiła , siedziałem gdy z rozmyśleń wyrwał mnie dźwięk szkła..
Bez namysłu od razu zerwałem się z kanapy , ruszyłem szybkim krokiem w stronę kuchni ..Do samej kuchni nie doszłam gdyż spostrzegłem na ziemi leżącą Rose .. Podbiegłem do niej , była cała rozpalona , wziąłem ją na ręce i położyłem na kanapie . A sam posprzątałem rozlana kawę i potłuczony kubek .. gdy to zrobiłem postanowiłem zobaczyć co u Rose .. Ruszyłem do pokoju biorąc ze sobą wcześniej zrobiona herbatę z cytryna i lekarstwo .  Wyglądała tak niewinnie leząc nieprzytomna na tej kanapie ..Postawiłem kubek na stoliku Jeszcze się nie obudziła  wiec , niewiele myśląc podszedłem do niej i złożyłem pocałunek na jej ustach ...Nagle dziewczyna odwzajemniła pocałunek , uśmiechając się przy tym .. - Jak się moja księżniczka czuje ? - powiedziałem odrywając się od niej .,


***Oczami Rose***
 Ocknęłam się na kanapie , nie było nikogo w obok , ale słyszałam ze ktoś chodzi po kuchni i zbliża się do salonu .. Przypomniałam sobie ze Niall był u mnie , to pewnie on mnie przeniósł mnie na kanapę ..
leżałam  z zamkniętymi oczami , pomyślałam ze poudaje trochę ..
Gdy tak leżałam to poczułam dobrze znane mi perfumy ..
Po chwili Niebieskooki złożył pocałunek na moich ustach , nie byłam mu dłużna i odwzajemniłam pocałunek , uśmiechając się przy tym .
- Jak się moja księżniczka czuje ? - zapytał odrywając się ode mnie .
- No nawet nawet , bywało lepiej - odpowiedziałam próbując wstać  , lecz chłopak mnie powstrzymał
- Nie wstawaj , proszę weź to - powiedział dając mi do reki ciepłą herbatę i leki .
-Dziękuję Ci za pomoc ... Nie wiem jak ci się odwdzięczę
- Nie masz za co dziękować , dla mnie to tylko przyjemność , wiesz co ? ,
Musze niestety już iść , bo jestem umówiony , zajrzę do ciebie jutro , a teraz spadam jakby coś się działo zadzwoń i już jestem kolo ciebie . -Mówił , po czym pocałował mnie w czoło , i gdy już wychodził rzuciłam tylko krótkie Paa i dziękuje ze wszystko , i wyszedł ..
Ja oparłam się wygodnie i próbowałam zasnąć  gdy nagle po jakiś 5 minutach ktoś zapukał do drzwi , wstałam  , doszłam do drzwi i zaczęłam żartobliwie mówić ..
 -Czego zapomniałeś zabr... - nie dokończyłam  , ponieważ gdy zobaczyłam osobę stojącą przede mną to nie wiedziałam co powiedzieć ...
W głownie miałam milion myśli , głownie strach ...



-------------------------------------------------------------------------------------

Dziękuuuję  Wszystkim za komentarze ,
Kochaam Was Po Prostu Ludzie . ! ♥

Jak Ktos chce moge powiadamiac o nowych rozdzialach na TT
Wiec kto chce to do komentarza niech napisze nazwe TT . ; )
Wasza ~ Katy . ; *

poniedziałek, 13 stycznia 2014

` . LIEBSTER AWARDS . ! . ` ; ))


OMG . ! Zostałam Nominowana do LIEBSTER AWARDS
Wow .. Nie Spodziewałam Się .. ; )
Dziękuję . ! ♥

 Nominację Dostałam od  
http://very-crazy-duo.blogspot.com :



 Moje pytania : 
  1.Jak masz na imię?
  `Kasia .. ; ) 

 2.Czytasz jakieś gazety? Jak tak to jakie?  `Czytam .. ; ) Bravo , Bravo Girl , Fun Club , Twist .

 3.Twój idol/idolka ?
  `Mam 5 Idoli .. Oczywiście One Direction .. heheh ... 

 4. Gdzie mieszkasz?  `Mieszkam W Łodzi .. 

 5.Ulubione seriale?  `Szpital , Ukryta Prawda , Barwy Szczęscia , M jak Miłość  .. 


  6.Ulubiony zespół muzyczny?
  ` One Direction  .. 

 7.Z jakiej sieci masz telefon?  `Orange. ;)

 8.Co cię skłoniło do pisania bloga?  ` Hmm .. W sumie nie wiem .. Nagle weny dostałam , i powiedziałam "kurcze , spróbuje" i jakoś tak zaczęłam pisać i jest .. heheh .. ;) 


9.kiedy się urodziłaś?  `Urodziłam Się 30 Sierpnia 1998 roku ..

10.Opisz  krótko swój wygląd?  `K
iedyś blondynka teraz brunetka , Niebieskie paczałki , 160 coś centymetrów wzrostu .. i nie wiem co jeszcze pisać  . ; )

11.Co byś zrobiła gdybyś wygrała 100.000zł ?. Na co byś je wydała? ` Napewno pomogla bym rodzicą , kupila bym bilet do londynu i tam zamieszkała , i oczywiscie chciala bym kupic bilet na koncert 1D , a całą resztę oddała bym rodzicą .. 





czwartek, 2 stycznia 2014

' . Rozdział 6 . ' ♥

Gdy weszłam do domu postanowiłam wziąć kąpiel , weszlam do łazienki , puściłam wodę i nalałam płynu do kąpieli ..
Kąpiel zajęła mi około godzinki , chwilą odprężenia ..
Owinełam swoje wilgotne ciało miękkim ręcznikem , po czym doszlam do szafy by założyć coś wygodnego ,
Zalozylam dresowe spodnie , białą bokserkę ... zeszlam na dół by zrobić sobie kolację i ciepłą herbatę z cytryną ..
Wstawilam wodę , zrobiłam kanapki , zrobiło mi się zimno więc pobieglam do pokoju po bluzę wzięłam pierwszą lepsza i zeszlam zalac herbatę ..
Gdy schodzilam poczułam cudny zapach perfum Niall'a .
Okazało się że była to jego bluza,zaciągnęłam się zapachem jego perfum , po czym wzięłam kolację i zasiadlam przed telewizorem ..
Nagle poczułam wibracje , otrzymałam sms'a , od ... Niall'a ..
O treści :

Hey Rose . !
Dziękuje za dzisiejsze spotkanie . ; )
Mam nadzieję że się nibawem spotkamy ..
Dobranoc , słodkich snów ..
Niall xx

Nie byłam dłużna i niemal od razu mu odpisalam :

- No Hey ..
To ja ci dziękuje , za ten wspaniale spędzony czas ..
Spotkamy się ... Niebawem ...
Mam twoją bluzę .. ; )
Ps.Bardzo ciepła . ;dd
Dobranoc , śpij dobrze ; *
Rose x .

Odlozylam telefon na stół  , odniosłam puste naczynia do kuchni i skierowalam się w stronę sypialni ..
Gdy otrzymałam tamtego sms'a ,
sama nie wiedziałam czemu na samą myśl o nim się uśmiecham ... Przecież tak krótko go znam..
Kładąc się spać wierciłam się z boku na bok, nie mogąc
znaleźć odpowiedniej pozycji. W końcu zrezygnowana wpatrzyłam się w sufit..
Moje myśli automatycznie powędrowały do Nialla.. Zapragnęłam by był teraz
przymnie..
Bym mogła go teraz przytulić , bym mogła poczuć znów jego rozgrzane , miękkie wargi ..
Chwyciłam jego bluzę i
przytuliłam się do niej niczym do
pluszaka. Otoczona zapachem tych
cudownych perfum w końcu zasnęłam...