(...) Gdy go zobaczyłam miałam ochotę od razu i wtulić się w niego niczym mała dziewczynka w pluszowego misia ...Lecz tego nie zrobiłam lekko przyśpieszonym krokiem podeszłam do chłopaka ...
Stałam jak wryta, nie mogłam wydusić z siebie żadnego słowa...
- H-hey Rose... Emm... - mówił, lecz też nie mógł nic a nic z siebie wydusić a mina chłopaka przypominała minę zbitego psiaka...
- Cześć Niall - powiedziałam szybko...
- Emm ... Niall chciała bym ci wyjaśnić tą całą akcję z Jasonem... - Mówiłam speszona , chłopak skinął głową na ''tak'' a ja zaczęłam mówić..
- Otóż poszłam na te imprezę ponieważ... -Zrobiłam małą przerwę..
-Ponieważ Jason i Ja.... Kiedyś byliśmy razem... -Mówiłam mając coraz większa kluchę w gardle ,
-Ponieważ Jason i Ja.... Kiedyś byliśmy razem... -Mówiłam mając coraz większa kluchę w gardle ,
Jason mnie bił, poniżał , g-gwałcił, - mówiłam a łzy spływały po moich policzkach ... chłopak chciał mi przerwać lecz mu nie pozwoliłam, chciałam żeby znał całą prawdę
- Ale to nie wszystko Niall wiesz..? g-gwałcił , zmuszał mnie do brania narkotyków ... Któregoś dnia gdy ciebie nie było przyszedł do mnie, i powiedział że jak z nim nie pójdę to zrobi coś tobie... Niall ja to zrobiłam dla ciebie.. - Teraz już płakałam , chłopak patrzył na mnie osłupiały, nie spodziewał się tego co mu powiedziałam, po chwili mnie przytulił i zaczął szeptać mi do ucha
-Już dobrze Rosie, przepraszam za wszystko , przepraszam że tak zareagowałem, powinienem cię wysłuchać, przepraszam kochanie..
Kocham Cię i już nigdy nikomu nie dam cię skrzywdzić, -mówił lecz w jego głosie można było usłyszeć lekki szloch..
- Niall, ja też cię przepraszam że wtedy pocałowałam Jasona ale nie byłam sobą , o-on mi pewnie czegoś dosypał do drinka... -Mówiłam szlochając..
-Już dobrze -powtarzał ciągle , nagle niepostrzeżenie zaczął padać deszcz, lecz nie wracaliśmy uwagi
- Chodź do domu księżniczko , bo mi się jeszcze rozchorujesz..-powiedział czułym głosem i pocałował czubek mojej głowy.. Dzięki temu poczułam uczucie bezpieczeństwa...
Doszliśmy do drogi a tam stał już samochód blondasa, otworzył mi drzwi po czym sam wsiadł do pojazdu... Nawet nie wiedziałam kiedy odpłynęłam do krainy morfeusza...
*** Oczami Nialla ***
Gdy Rose mi to wszystko wyjaśniła, miałem ochotę zabić tego chłopaka,
Jak można tak potraktować mojego anioła, jak można było krzywdzić tak bezbronną osobę jako jest Rosie..
Postanowiłem rozprawić się z tym typkiem.. podjeżdżając pod mój i chłopaków dom, dziwaczna zaczęła się budzić... gdy zaparkowałem auto Rose obdarzyła mnie promiennym uśmiechem .. Wysiadłem lekko zamykając swoje drzwi po czym podszedłem do dziewczyny już opierającej się o bok samochodu..
Przywarłem ją do maski po czym w namiętnym pocałunku złączyłem nasze usta...
- Rose Skarbie, muszę ci coś powiedzieć .. - Powiedziałem przerywając nasz pocałunek, dziewczyna spojrzała na mnie pytająco z lekkim strachem w oczach..
- Chcę żebyś wiedziała że już nikt nigdy cię nie skrzywdzi , pamiętaj również ze masz mnie nie ważne co by się stało, nie ważne jak byśmy się bardzo pokłócili, nie ważne co powiem , zawsze będę , o każdej porze i w każdym momencie przy tobie... - Mówiłem, a oczy Rosie się zeszkliły.. Nie wiedziała co powiedzieć, po prostu wtuliła się we mnie i powiedziała bardzo cicho z nadzieją ze ja nie usłyszę ''Kocham cię Niall, i nigdy cię nie chciałabym stracić... ''
- Też cię kocham Rose..-Powiedziałem to głośno żeby usłyszała...
-Serio..?-zapytała z niedowierzaniem w głosie...
-Jak najbardziej serio głuptasie mój , kocham cie i nie widzę świata poza tobą ... - chciałem coś powiedzieć ale usłyszałem krzyki i gwizdy Louisa i Hazzy stojących na schodach do domu.. poliki dziewczyny automatycznie zrobiły się czerwone...
- H-hey jestem Rose... A wy to pewnie Louis i Harry..? -Dziewczyna odezwała się pierwsza , a miny chłopaków były pełne zdziwienia...
- Zgadza się.. A skąd wiesz jak my... - Hazza nie do kończył bo Rose mu przerwała..
- Niall mi mówił o was sporo.. -Mówiła z szyderczym uśmiechem na twarzy...
- Mam nadzieję że same dobre rzeczy ci mówił...-tym razem odezwał się Lou..
- Możliwe...-dziewczyna dalej się z nimi droczyła
-Chodźcie do środka .. - Powiedziałem rozbawiony cala sytuacja.. Reszta tylko przytaknela i weszliśmy do środka..
***Oczami Rose***
Byłam zdziwiona tą całą sytuacja z Niallem... tęskniłam za nim... Za jego ciepłem, zapachem perfum, za jego czułością, czy też za jego miękkimi gorącymi ustami...
Pokochałam go w niewyobrażalnie szybkim tempie...
Gdy już dojechaliśmy pod dom chłopaków, powoli wysiadłam i oparłam się o maskę samochodu.. Po chwili Niall był już obok mnie , w ułamku sekundy chłopak wyszeptał mi coś czego się zupełnie nie spodziewałam... Jeszcze nigdy nie usłyszałam czegoś takiego od chłopaka...Miałam motylki w brzuchu...
A moje oczy automatycznie się zeszkliły , nie wiedziałam co powiedzieć, po prostu zabrakło mi słów.. Niewiele myśląc wtuliłam się w chłopaka i powiedziałam prawie bez głośnie ''Kocham Cię Niall, i nigdy cię nie chciałabym stracić... ''
- Też cię kocham Rose..- powiedział niebieskooki to głośno żeby usłyszała...
-Serio..?-zapytałam z niedowierzaniem w głosie...
-Jak najbardziej serio głuptasie mój , kocham cie i nie widzę świata poza tobą ... - chciał coś powiedzieć ale usłyszeliśmy krzyki oraz gwizdy Louisa i Hazzy stojących na schodach do domu.. moje poliki automatycznie zaczęły piec..
- H-hey jestem Rose... A wy to pewnie Louis i Harry..? - odezwałam się pierwsza , a miny chłopaków były pełne zdziwienia...
- Zgadza się.. A skąd wiesz jak my... - Hazza nie do kończył bo mu przerwałam..
- Niall mi mówił o was sporo.. - Mówiłam z szyderczym uśmiechem na twarzy...
- Mam nadzieję że same dobre rzeczy ci mówił...-tym razem odezwał się Lou..
- Możliwe...- dalej się z nimi droczyłam
-Chodźcie do środka .. - Powiedział Niall rozbawiony cala sytuacja.. Reszta tylko przytaknęła i weszliśmy do środka..
Gdy przekroczyliśmy próg mieszkania, a raczej małego pałacu byłam pełna zdumienia...
- WOW ! *o* jak tu pięknie - brakowało mi słów...
- Dziękujemy - Hazz i Niall odpowiedzi równocześnie.. A ja się zaśmiałam pod nosem. W pewnym momencie w przedpokoju pojawiły się dwie znajome mi już wcześniej buźki , tak byli to Liam and Zayn...
- Hey jestem Liam a to Zayn.. - odezwał się Li , pokazując najpierw na siebie a później na chłopaka obok wyciągając uprzednio rękę w moim kierunku... Zaraz zaraz ja go skądś znam... Ale skąd.. Miałam mętlik w głowie... Ehh.. Nie wiem ... Okaże się później.. po chwili rozmowy poszliśmy z niebieskookim do jego pokoju przebrać się .. Na miejscu Niall zaczął zdejmować swoje przemoczone ciuchy, a moim oczom ukazała się idealnie wyrzeźbiona klata chłopaka.. Przez chwilę stałam jak wryta gdy blondas podszedł do mnie i wręczył mi z dziwnym uśmieszkiem koszulkę i dresy ja jednak spaliłam buraka i zapytałam się gdzie jest łazienka...
Po wskazaniu mi danego pomieszczenia , przebrałam się i spojrzałam w lustro , byłam ni uczesana i cała rozmazana ... zaczekam poprawiać swój ''Ryjek'' , gdy wyszłam z łazienki , w pokoju Nialla nie było nikogo , postanowiłam zejść na dół , na schodach do salonu spotkałam Zayna ...
Teraz już wiedziałam wszystko skąd znam mulata ... Ten sam uśmiech , oczy i ... dotyk ...
Po wskazaniu mi danego pomieszczenia , przebrałam się i spojrzałam w lustro , byłam ni uczesana i cała rozmazana ... zaczekam poprawiać swój ''Ryjek'' , gdy wyszłam z łazienki , w pokoju Nialla nie było nikogo , postanowiłam zejść na dół , na schodach do salonu spotkałam Zayna ...
Teraz już wiedziałam wszystko skąd znam mulata ... Ten sam uśmiech , oczy i ... dotyk ...
-----------------------------------------------------------------------------------
Heeey Mordeczky Mooje Kochanee .! ♥
Przepraszam Was Bardzoooo Za tak długi czas oczekiwania na rozdział , ale sami wiecie koniec roku , koniec szkoły = brak czasu ...
tak wiec jak obiecałam rozdział dedykuje mojej " @Zaczarowana1_D "
I też Tej bez której tego rozdziału by nie byłoo .. ; ))
Dla Mojej kochnej Lil która pisze zajebistegoo bloga http://one-direction-droga-przeznaczenia.blogspot.com/ !
Pozdrawiam i do Nastepnegoo . ! ♥
Wasza ~Kaaty . ; *
O . M . G... Zajebisty.! *.*
OdpowiedzUsuńJak możesz tak przerywać.? To gorzej ode mnie w napięciu trzyma...
Ja cem Next.!!!
Wystarczyło mi słowo "dotyk" i ja cem Next.!
Szczena to mi do pasa opadła.
More, more, more.!
P.S. Dzieki za dedykacje Mycho. <3 Koffam Cię moja ty bliźniaczko dwujajowa ;* <3
~Lil
Świetny rozdział!
OdpowiedzUsuńSuper, że Rose i Niall sobie wszystko wytłumaczyli. Oby już wszystko między nimi było w jak najlepszym porządku.
Ciekawe jak rozwinie się sprawa z Zaynem.
Czekam na next i życzę weny! :)
Buziaki, @xAgata_Sz .xx
Boski
OdpowiedzUsuń<3Xx
szybko dodaj następny bo nie ma co czytać
OdpowiedzUsuń